Mam 37 lat i niestety nie mam już kilku zębów. Góra lewa 5 – protezka akrylowa, 4 martwa może pod koronę, prawa też 5 – most na 4 i 6, który po powtórnym leczeniu kanałowym pod mikroskopem przez most stał się nieszczelny i mimo wszystko 6 również do usunięcia, 4 w kiepskim stanie, więc groźba jest utraty dwóch zębów. Prawa 7 mocno zaplombowana może się uda zrobić koronę. Mój dentysta zasugerował protezę szkieletową na obie strony, lewa(5)-prawa (4,5,6). Moje pytanie brzmi – czy to dobre rozwiązanie i czy ktoś ma podobne dylematy w takim wieku?